Concordia ucieka rywalom po zwycięstwie w Ornecie [SKRÓT MECZU]

    2022-03-19
     fot. Rafał Kadłubowski / MMKS Concordia

    W swoim pierwszym wiosennym meczu ligowym Concordia pokonała na wyjeździe Błękitnych Orneta 3:1. Jeszcze do przerwy w Ornecie pachniało sensacją, bo to gospodarze po rzucie karnym prowadzili z liderem forBET IV ligi. W drugiej połowie wygrała jednak piłkarska jakość. Pomarańczowo-czarni obudzili się z zimowego letargu i po golach, które zdobyli: Radosław Bukacki, Joao Augusto i Mateusz Szmydt zgarnęli komplet punktów. Zwycięstwo to pozwoliło elblążanom zwiększyć przewagę do 7 oczek nad Jeziorakiem i Huraganem, które w tej kolejce zgubiły punkty.

    Na sobotni mecz do Ornety Concordia pojechała niemal w komplecie. Zagrać nie mogli jedynie: Edil de Souza Barros (trwają formalności związane ze zgłoszeniem do gry), Adam Skierkowski (drobny uraz) i Iwo Rudziński (sprawy rodzinne). W wyjściowym składzie znalazł się za to debiutant – ukraiński bramkarz Volodymyr Melnychenko.

    W pierwszej połowie, na nierównej murawie orneckiego stadionu, pomarańczowo-czarni nie mogli znaleźć odpowiedniego rytmu gry, do którego przyzwyczaili jesienią swoich kibiców. Elblążanom trudno było sforsować szczelną obronę gospodarzy, których pomysł na grę polegał głównie na posyłaniu dalekich piłek do jedynego napastnika. Błękitni w swoich kontrach dwukrotnie postraszyli elbląskiego bramkarza. Po raz pierwszy w 10 minucie, gdy strzał po ziemi
    Michała Dudy przeleciał metr obok słupka. Za drugim razem w 31 minucie po uderzeniu głową Tomasza Zabornego. Trzecia groźna kontra miejscowych przyniosła już wymierny efekt. W 42 minucie Tomasz Zaborny upadł w polu karnym w wyniku walki o piłkę z Tomaszem Szawarą, a sędzia wskazał na „jedenastkę”. Rzut karny na gola zamienił kapitan gospodarzy Sebastian Dzierzkiewicz i Błękitni niespodziewanie prowadzili 1:0. W doliczonym czasie pierwszej połowy, bardzo bliski wyrównania po rzucie rożnym był Mariusz Pelc. Niestety piłka po jego uderzeniu głową przeleciała pół metra obok słupka. W zasadzie była to jedyna groźna sytuacja Słoników w pierwszej części gry.

    Widząc nieporadność swoich podopiecznych w ataku, trener
    Krzysztof Machiński zdecydował się wpuścić od początku drugiej połowy na murawę kolejnego napastnika – Brazylijczyka Joao Augusto Fortunato Mariano. Jeszcze bardziej ofensywne ustawienie szybko przyniosło efekt. W 51 minucie elbląski zespół wykonywał rzut wolny. Do ustawionej na 17 metrze piłki podszedł Radosław Bukacki i precyzyjnym uderzeniem zmieścił ją w bramce. W 65 minucie Concordię na prowadzenie mógł wyprowadzić Joao Augusto, który otrzymał świetne podanie za obrońców od Michała Lewandowskiego. Brazylijski zawodnik mając przed sobą tylko bramkarza, trafił tylko w poprzeczkę. Podopieczni trenera Krzysztofa Machińskiego cierpliwie konstruowali akcje, nie schodząc w drugiej połowie praktycznie z połowy gospodarzy. Swoją przewagę przekuli na kolejne bramki dopiero w ostatnich minutach meczu. W 83 minucie po akcji dwóch rezerwowych Concordia w końcu objęła prowadzenie. Michał Błaszczyk świetnie dośrodkował w pole karne, a Joao Augusto uprzedził strzałem głową wychodzącego bramkarza i zdobył w swoim debiucie bramkę. Dwie minuty później idealną okazję do podwyższenia rezultatu miał Patryk Wieliczko, ale w sytuacji sam na sam z Arturem Jurgielewiczem z kilku metrów strzelił obok bramki. W 88 minucie Radosław Bukacki zagrał długą piłkę do Mateusza Szmydta, a ten wbiegł w pole karne i strzelił obok bramkarza ustalając wynik meczu na 3:1.

    Pomarańczowo-czarni w sobotę rozegrali dwie różne połowy. Mimo iż przegrywali po pierwszej części, po raz kolejny w tym sezonie potrafili odwrócić losy meczu na swoją korzyść. Ta wygrana, przy porażce Jezioraka w Dobrym Mieście i remisie Huraganu w Lubawie, sprawiła, że Concordia zwiększyła dystans do swoich najgroźniejszych rywali w walce o awans aż do 7 punktów.


    Błękitni Orneta – Concordia Elbląg 1:3 (1:0)
    Bramki: 1:0 Sebastian Dzierzkiewicz (43'-k.), 1:1 Radosław Bukacki (51'), 1:2 Joao Augusto (83' – asysta Błaszczyk), 1:3 Mateusz Szmydt (88' – asysta Bukacki)

    Concordia: Volodymyr Melnychenko – Paweł Pelc (71' Michał Błaszczyk), Tomasz Szawara, Hubert Piech (46' Joao Augusto), Michał Lewandowski, Radosław Bukacki, Norbert Nestorowicz (54' Aleks Łęcki), Wojciech Łojeczko (82' Sebastian Tomczuk), Łukasz Kopka, Mateusz Szmydt, Mariusz Pelc (62' Patryk Wieliczko).

    Błękitni: Artur Jurgielewicz – Noel Gucajtis, Patryk Romejko (90' Fabian Budzyński), Michał Duda, Ariel Gortatowski (70' Remigiusz Lipiński), Maksymilian Kukałowicz (86' Kacper Frankowski), Tomasz Zaborny, Sebastian Dzierzkiewicz (88' Tomasz Kaczmarczyk), Aleksy Fabisiak, Piotr Pluciński, Cezary Januszkiewicz (76' Kamil Orzoł).

    Sędziował: Łukasz Dobrzyński (Morąg)
    Żółte kartki: Piech, Szawara, Nestorowicz, Kopka (Concordia), Jurgielewicz, Pluciński (Błękitni)

    W kolejnym meczu Concordia zmierzy się u siebie z Olimpią II Elbląg. Spotkanie odbędzie się w sobotę, 26 marca o godz. 15 na stadionie przy ul. Krakusa.

    1Pogoń Grodzisk Mazow.3064
    2Legia II Warszawa3058
    3Unia Skierniewice3056
    4Świt Nowy Dwór M.3050
    5GKS Bełchatów 3049
    6Lechia Tomaszów Mazow.3047
    7Pelikan Łowicz3046
    8Broń Radom3043
    9ŁKS Łomża3039
    10Warta Sieradz3038
    11Victoria Sulejówek3037
    12GKS Wikielec3037
    13Mławianka Mława3036
    14Jagiellonia II Białystok3036
    15Olimpia Zambrów3033
    16Concordia Elbląg3030
    17Legionovia Legionowo3025
    18Pilica Białobrzegi3019

    OSTATNI MECZ

    Pogoń Grodzisk Mazow.

    15:0

    Concordia Elbląg

    Bramki: Pogoń Grodzisk Mazow.

    Bramki: Concordia Elbląg

    Miejski Młodzieżowy Klub Sportowy Concordia Elbląg
    ul.Krakusa 25; 82-300 Elbląg,  tel. / fax 55 235 40 99
    e-mail: a.concordia@wp.pl

    Biuro klubu otwarte
    wt. 14-17, czw. 14-17
    dyżury prezesa klubu: śr. 16:30-17:00

    NIP 578-295-17-51, Regon 280053410, KRS nr 0000278728
    PKO BP o/Elbląg nr 81 1020 1752 0000 0602 0100 6428

    do góry strony